
SPORT I BIZNES – NATURALNY SOJUSZ WARTOŚCI I POSTAW
− Sport rozwija nie tylko mięśnie, ale i biznes. To inwestycja, która zawsze procentuje − mówi specjalnie dla Buildera, w odsłonie nowej rubryki SPORT IMPACT, Andrzej Supron − wybitny polski zapaśnik stylu klasycznego, Wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego, „Profesor Zapasów”, trener i sędzia zapaśniczy, komentator i promotor wrestlingu, Prezes Polskiego Związku Zapaśniczego, prezenter telewizyjny, przedsiębiorca, trzynastokrotny mistrz Polski w zapasach, dwukrotny mistrz Europy, mistrz świata i srebrny medalista olimpijski.
Danuta Burzyńska: BUILDER SPORT IMPACT to miejsce, w którym przecinają się dwa światy. Co łączy sport i biznes?
Andrzej Supron: Sport i biznes łączy więcej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim – wspólne wartości. Zarówno w sporcie, jak i w biznesie kluczowe są: determinacja, konsekwencja, dyscyplina, praca zespołowa i ciągłe dążenie do rozwoju. Tu i tu chodzi o stawianie sobie celów i systematyczne dążenie do ich realizacji, mimo przeszkód.
W sporcie wygrywa ten, kto potrafi pokonywać własne słabości i nigdy się nie poddaje – w biznesie jest bardzo podobnie. Liderzy drużyn i liderzy firm muszą umieć inspirować, motywować i skutecznie prowadzić swój zespół. Równie ważna jest zdolność do podejmowania szybkich decyzji pod presją, elastyczność i umiejętność wyciągania wniosków z porażek.
Nie bez znaczenia jest też etyka – fair play to zasada, która powinna obowiązywać zarówno na boisku, jak i w biznesie. Właśnie dlatego tak wiele firm wspiera sport i się z nim identyfikuje – to naturalny sojusz wartości i postaw.
D.B.: Jak sport wpływa na biznes?
A.S.: Sport ma ogromny pozytywny wpływ na biznes – zarówno w wymiarze symbolicznym, jak i praktycznym. Przede wszystkim buduje wizerunek firm, które angażują się w inicjatywy sportowe – pokazuje, że wspierają zdrowy styl życia, rozwój młodzieży, walkę z wykluczeniem. To przekłada się na społeczne zaufanie i lojalność klientów.
Sport to dziś nie tylko rywalizacja na stadionach, ale także potężne narzędzie budowania marki i skutecznego marketingu. Firmy, które inwestują w sport, zyskują coś więcej niż logotyp na
koszulce – zyskują zaufanie, emocje i lojalność klientów.
Dobrym przykładem jest PKN ORLEN, który od lat wspiera polskich sportowców – zarówno indywidualnych, jak i całe reprezentacje olimpijskie. Logo ORLENU pojawia się na strojach, w relacjach telewizyjnych, w materiałach promocyjnych. Ale co ważniejsze – firma buduje w ten sposób wizerunek silnej polskiej marki, która stoi za sukcesami naszych sportowców. W oczach klientów i opinii publicznej to nie tylko sponsor, ale realny partner narodowych emocji.
Sport to także ogromna przestrzeń reklamowa. Logotypy firm obecne na zawodach, billboardach, strojach czy w transmisjach telewizyjnych są widziane przez miliony odbiorców. Warto dodać, że skojarzenia są zawsze pozytywne – firma wspierająca sport jawi się jako dynamiczna, wiarygodna i zaangażowana społecznie.
D.B.: Ale wpływ sportu na biznes to nie tylko marketing…
A.S.: Oczywiście. To także wzrost prestiżu, budowanie relacji, networking podczas wydarzeń sportowych. Wielu przedsiębiorców przyznaje, że właśnie poprzez sport nawiązali kluczowe kontakty i zbudowali trwałe relacje z partnerami. W skrócie: sport działa na emocje – a emocje sprzedają. Dlatego firmy, które to rozumieją i potrafią mądrze inwestować w sport, często zyskują przewagę nie tylko wizerunkową, ale i biznesową.
Na poziomie wewnętrznym – sport integruje zespoły, buduje ducha współpracy, uczy zdrowej rywalizacji i odporności psychicznej. Pracownicy, którzy uprawiają sport, często są bardziej zmotywowani, lepiej radzą sobie ze stresem i pracują efektywniej.
Krótko mówiąc – sport rozwija nie tylko mięśnie, ale i biznes. To inwestycja, która zawsze procentuje.
D.B.: Jak wsparcie oraz wykorzystanie wizerunku sportu i wartości olimpijskich pozwala na budowanie silnych marek, między innymi w branży budowlanej? Jak silne jest to narzędzie w strategiach biznesowych liderów?
A.S.: Wykorzystanie wizerunku sportu i wartości olimpijskich to niezwykle skuteczne narzędzie w budowaniu silnej i wiarygodnej marki – także w branżach pozornie odległych, jak np. budowlana. Dlaczego? Bo sport i idea olimpijska niosą za sobą uniwersalne, pozytywne skojarzenia, takie jak ciężka praca, wytrwałość, uczciwość, fair play, dążenie do mistrzostwa i przekraczania własnych granic. To wartości, które są równie ważne na stadionie, jak i na placu budowy.
Firmy z branży budowlanej, które wspierają sport, pokazują, że są nie tylko silne i solidne technologicznie, ale też społecznie odpowiedzialne i bliskie ludziom. Klienci chętniej wybierają marki, które utożsamiają się z wysiłkiem, sukcesem i drużynową współpracą. Sponsorowanie wydarzeń sportowych czy wspieranie młodych talentów pozwala firmom budować emocjonalną więź z otoczeniem – a to w dzisiejszym marketingu jest bezcenne.
Co więcej, wartości olimpijskie są międzynarodowe i ponadczasowe, dzięki czemu firma może wzmacniać swój przekaz również na innych rynkach. Pokazanie, że dba się o rozwój nie tylko infrastruktury, ale także ludzi i społeczności, buduje markę odporną na kryzysy i konkurencję.
D.B.: Spójrzmy z drugiej strony na ten sojusz. Jaką pomoc stanowi sponsoring sportowy, czyli wsparcie firm – dla sportu, sportowców, Polskiego Komitetu Olimpijskiego? Na jakie działania pozwala?
A.S.: W dzisiejszych czasach sport nie może funkcjonować bez wsparcia biznesu – i odwrotnie. To partnerstwo, które przynosi realne efekty. Dzięki zaangażowaniu firm takich jak PKN ORLEN, Lotto czy firmy odzieżowe polscy sportowcy mogą nie tylko trenować w profesjonalnych warunkach, ale również godnie reprezentować kraj na najważniejszych imprezach, z igrzyskami olimpijskimi na czele.
To właśnie wsparcie sponsorów pozwala na finansowanie zgrupowań, opieki medycznej, psychologicznej, sprzętu, a także udziału w zawodach międzynarodowych. Ale to nie wszystko – dzięki tym środkom realizowane są też projekty edukacyjne i promujące aktywność fizyczną, które trafiają do szkół, lokalnych społeczności i młodzieży.
Weźmy choćby programy Polskiego Komitetu Olimpijskiego, które promują ideę fair play i sportowego stylu życia – nie byłyby możliwe bez pomocy partnerów. Przykładem są marki odzieżowe, które nie tylko ubierają olimpijczyków, ale i aktywnie promują sport wśród młodych ludzi, organizując wydarzenia i wspierając lokalne inicjatywy.
D.B.: Podsumowując: biznes, który wspiera sport…
A.S.: …staje się częścią sukcesów, które oglądamy na podium i w telewizji. To więcej niż reklama – to realna inwestycja w zdrowie, rozwój i dumę narodową. I to właśnie dzięki takim działaniom polski sport może sięgać coraz wyżej.